wtorek, 26 listopada 2013

Czarno białe CANDY- CAMEA -losowanie !!!!!!

Moje Drogie.
Bardzo dziękuję za udział w zabawie :), oraz bardzo miłe i rozczulające komentarze i życzenia.

Wszystkiego najlepszego również dla wszystkich KAŚ, KATARZYNEK, KASIEK - gorące uściski !!!!

A teraz rozstrzygnięcie ""Czarno- białego CANDY". Odbyło się właśnie przed chwilą, komisyjne losowanie wg harcerskiej metody. Ściemy nie było. Moja córka Alicja napisała na kartce wszystkie uczestniczki. Odwróciła kartkę na lewą stronę, a ja za pomocą szpilki dokonałam losowania w ciemno.
Szpilka wbiła się w - JoannaJ. Zatem poszewkę CAMEA otrzyma Joanna:). Serdecznie gratuluję!!!

Mam już kolejny pomysł na CANDY:):):). Ja chyba powinnam mieć na imię Mikołaj i zajmować się dawaniem prezentów. Sprawia mi to ogromną frajdę!!!!!
Ale to już w weekend.
Kasia.

wtorek, 5 listopada 2013

Świąteczne pomysły-etui na sztućce.


Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia i Wigilię. Cieszy mnie okres przygotowań
a w szczególności dekoracje i aranżacje. Moim konikiem od lat jest ubieranie choinki, co roku jest inna. No mam takiego fioła:) i nie mogę się oprzeć :). Ale to dłuuuuuuga
i inna historia. Od jakiegoś czasu szczególną uwagę przywiązuję również do aranżacji stołu. W tym roku postanowiłam przyozdobić stół wyhaftowanymi etui na sztućce ze wzorem JEMIOŁA. Każdy gość będzie miał swój zestaw. Szykuję jeszcze kolekcję białych etui z OSTROKRZEWEM i również białych ze srebrną ŚNIEŻYNKĄ.

Ale dzisiaj pokażę Wam czerwone etui z jemiołą. Wymyśliłam dodatkowo ( niestety nie mam zdjęcia) że w każdym etui są w kieszonce przegródki, żeby sztućce się nie przesuwały.




Zestaw dla sześciu osób.


sobota, 26 października 2013

Pokrowce na sztućce- reinkarnacja.

"W starej szafie u mojej babci, znalazłam coś, istny cud!!!!" - ale było tak zniszczone, że ledwo domyśliłam się co to jest i do czego służy. Po przeprowadzeniu rodzinnego śledztwa okazało się że było to własnością mojej pra-pra babci. Zachwycił mnie pomysł i wykonanie. Od razu miałam pomysł na wskrzeszenie pokrowców na sztućce. Może pozostanie coś dla moich pra-pra-wnuków:))

Oto moja propozycja pokrowców na sztućce z haftowanym ornamentem.
Komplet składa się z 4 etui. A w każdym można przechować po 12 sztuk noży, łyżek, widelców i łyżeczek.

Wersja popielata:


I wersja różowa.




A czy w waszych domach znany jest taki sposób przechowywania sztućców?
Ja nareszcie mam porządek.



wtorek, 15 października 2013

Monogramy, inicjały - cd.

Wpadłam tylko na chwilkę aby pokazać jak fajnie wyglądają poduszki z wiktoriańskimi inicjałami w innej kolorystyce.

Poduszkę z inicjałem "I" zrobiłam inspirując się wspaniałymi pomieszczeniami w bieli i błękicie:)

a czerwona dla mojej drugiej córuni- Anusi:). 

Czekam na zamówienia od trzeciej córki. Jestem ciekawa co wymyśli?
Miłego tygodnia. Do weekendu.
 Kasia.


niedziela, 13 października 2013

Monogramy, inicjały- własna podusia!

Idąc za ciosem chciałam Wam zaprezentować jeszcze jedną podusię z CZARNEJ kolekcji.
Wykorzystując jesienną wenę, mino że kocham wspaniałe kolory Polskiej Jesieni
 ( poduszki na moim sklepie)  to nastrój mam na biało-czarne. 
Tym razem spersonalizowana poduszka - bardzo dzisiaj modne słowo:)!!!!- czyli wspaniały haft liter w stylu wiktoriańskim.

Chciałam tu wprowadzić krótką notkę edukacyjną (po rodzicach):
INICJAŁ- pierwsza litera imienia lub nazwiska, albo dwie : pierwsza z imienia i pierwsza z nazwiska. Przez wieki wspaniale zdobione.





MONOGRAM- zazwyczaj dwie litery, pierwsza z imienia i druga z nazwiska, ale nakładane na siebie lub połączone ze sobą w taki sposób jak ogniwa łańcuszka. Są jakby nierozerwalne. Również bogato zdobione. Zaprojektować taki monogram, zwłaszcza w hafciarstwie, to już wyższa szkoła jazdy.







A zatem dzisiaj u mnie są inicjały.

Wszystkie razem wyglądają tak:


 Jeśli macie ochotę na swoją poduszkę to zapraszam do sklepu-taka mała autoreklama:)
Kasia









piątek, 11 października 2013

Czarno -białe CANDY!!!




Witajcie:)

Postanowiłam urządzić kolejne Candy na moją najnowszą poduszkę
 z kolekcji czarno-białe : CAMEA




Jak pewnie zauważyłyście, zmieniłam swój avatar ( ikonkę).
Tak mi się podoba ta poduszka.
Jeżeli mnie, to może którejś z Was także?


A zatem zapraszam do zabawy. Losowanie nastąpi 26.11.2013 r

Wszystkich zainteresowanych proszę o:

  • dołączenie się do witryny
  • umieszczenie i podlinkowanie powyższego zdjęcia na swoim blogu
  • komentarz pod postem
  • osoby nieposiadające bloga proszę o podanie meila
  • byłoby mi miło, gdyby o moim Candy dowiedziała się dodatkowo chociaż jedna znana Wam osoba i dołączyła do zabawy- ale nie jest to warunek:)

Miłego dnia:)



czwartek, 10 października 2013

Czarno-biała....słodycz!!!

Witajcie.

Idąc za ciosem, szukałam jeszcze czegoś konkretnego. 
Jako niepoprawna romantyczka ale zarazem konkretna kobita, chodziło za mną coś....coś...no własnie TO!
Niby czarne ( smutne), niby białe ( sterylne) ale z charakterem i zarazem takie słodziaskie:)
Połączyłam czarno-białe paski z romantyczną różą i styl "shabby chic"




 i od razu w oczach miałam jeszcze COŚ.
 A jest to CAMEA!!!!!



To nie koniec czarno-białej kolekcji!!
Niespodzianka przed Wami!
Kasia



poniedziałek, 7 października 2013

Moje " shabby chic"

Witajcie.

Bardzo mnie pochłonęła praca nad moimi poszewkami w stylu " shabby chic" - czyli: romantycznie, przytulnie, słodko. Ponieważ z tym stylem kojarzy się przede wszystkim kolor róży, mam zatem różowe poszewki w biała kratkę, lub odwrotnie, jak kto woli.
Ale ponieważ to jest MOJE, więc zrobiłam również popielate i lniano- beżowe.
Jestem ciekawa, które spodobają się Wam najbardziej?




I jeszcze kilka zdjęć z bliska. Nie mogłam się zdecydować, jaki dać kolor nici: ciepły , złotawy odcień beżowego czy zimny.  Była domowa licytacja, ale głosy podzieliły się po połowie, więc zrobiłam dwie wersje:)

Poniżej z ciepłym beżem:


Poniżej z zimnym beżem:


pozostałe zdjęcia z kolekcji możecie zobaczyć tutaj

Oczywiście im " głębiej w las" tym więcej pomysłów!!!!



Macie ochotę na własną poduszeczkę? Ja mam ochotę zrobić jeszcze czaro-białe!!!!
 Już niebawem. 













sobota, 28 września 2013

Popielato-turkusowy świat.

"Mamo, zrób mi poduszkę z haftem. Ale taką, no wiesz, suuuuuper, która będzie mi pasowała" - poprosiła mnie córka, która się urządza.Już o tym wspominałam wcześniej. No cóż, czego się nie robi dla dzieci.

A ponieważ zakochana jest w turkusie i tapetach ze wzorem adamaszkowym, ucieszyłam się na takie zlecenie:). jak Wam się podoba mój nowy produkt?
Oczywiście poszerzyłam tą kolekcję o inne kolory.







Nie wiem czy to pogoda, czy inne czynniki wpływają na to, ale mam wenę:).
Już niedługo przedstawię moją kolejną kolekcję. 
Tym razem pochłonął mnie styl SHABBY CHIC. 
Z haftem na pierwszym planie, oczywiście.


sobota, 14 września 2013

Na grzyby... tamtaramtamtamtamaram na grzyby...!!!

Ta piosenka z "Kabaretu Starszych Panów" zawsze dobrze mnie nastraja:)
 w deszczowe, około jesienne dni.

Od razu myślę o grzybobraniu, suszeniu zbiorów i o wspaniałym zapachu ususzonych grzybów.
W moim rodzinnym domu zawsze musiała być duuuuuża ilość. 
Jeżeli nie zadbałam o nie sama, to corocznie podrzuca mi je mój tato:)  ( mnie najbardziej smakują te suszone tradycyjnie, na sznurku).
No ale żeby dotrzymały do Świąt na zupę grzybową, uszka, bigosy, pieczenie itd.
przechowuję je w lnianych workach. Jak do tej pory jeszcze się na nich nie zawiodłam.
Polecam serdecznie ten sposób przechowywania. 
No i jak to u mnie, woreczek jest wyhaftowany.





środa, 4 września 2013

Chlebowe zauroczenie.

Ojojoj! Ale zrobiła się przerwa w pisaniu!

W takim razie witam po przerwie!

Co u Was słychać? U mnie wiele zmian. Dużo czasu zajęło mi przygotowywanie wesela córki. Wszystko poszło jak z płatka, nawet przedweselne i weselne tycie… tak, tak… próbowanie ciast należy najpierw do przyjemności a potem niestety do koszmarów… przybyło tu i ówdzie… pewnie też to znacie;-)

Ze względu na to, że ilość pasujących na mnie rzeczy w szafie nagle zaczęła się zmniejszać postanowiłam postawić na dietę. Dzięki temu chudnę w oczach  (na razie tych wyobraźni) i zaczynam myśleć o… ciepłych bułeczkach i własnoręcznie pieczonych chlebach… mmm…. Lubicie taki chleb z chrupiącą skórką? Taki pięknie brązowy? Taki chleb musi mieć w domu swoje miejsce!

Mój pierwszy chleb wg dietetycznego przepisu upiekłam, i będę przechowywała w specjalnym miejscu.(do konsumpcji niestety tylko 2 kromeczki dziennie:( - pierwszy krok na drodze do smukłej sylwetki, od czegoś trzeba zacząć)

Zapraszam więc na prezentację mojej nowej „produkcji”! Woreczki na pieczywo J
Świetna sprawa bo chleb nie wysycha tak szybko jak zwykle.



Podoba się? Proszę o jakieś komentarze i sugestie J Chętnie wplotę je w swoją pracę.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda mi się dzielić z Wami pomysłami częściej niż ostatnio

- Kasia

poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozwiązanie " Lawendowego Candy"

Przyszedł czas na rozwiązanie.

Moim największym fankom dziękuję serdecznie za udział.
Mam dla Was miłą niespodziankę: każda z Was otrzymuje woreczek.
Życzę udanych " lawendowych zbiorów"!!!
Alicjo, Ami, Greenfrog, Madlen - prześlijcie mi proszę adresy do wysyłki.

Pozdrawiam
Kasia

niedziela, 23 czerwca 2013

Pamiętacie?

A o Candy pamiętacie? ;-)

Miłego wieczoru!

Pa!

Kasia

Domowe zamieszanie

W zasadzie nic nowego nie słychać poza tym, że czasu mało. Zabrałam się za "okołodomowe" remonty, które teraz zaprzątają mi głowę od rana do wieczora tak więc do pracowni schodzę raczej rzadko. Zdrowotnie też jakoś tak nie do końca jest ok więc siedzenie przy maszynie na dłuższą metę odpada. Nie robię więc nic "hurtowo", raczej drobne rzeczy jak ktoś coś wymyśli :-) Poza tym urządzam w sklepie wyprzedaż więc chętnych zapraszam :-)





Jak tylko zacznie się coś dziać, tzn. pojawiać w mojej głowie to dam znać :-)

Pozdrawiam wszystkich czytających :-)

Kasia (chwilowo z ogrodu)

czwartek, 30 maja 2013

Macie werandę?

Ja mam. Od dzisiaj to tak jakby nawet dwie bo biorę sprawy w swoje ręce.

Znacie werandę? Mile mnie zaskoczyli kiedy dowiedziałam się, że będzie u nich reklama mojego sklepiku. Od dzisiaj! Bardzo cieszę się bo dzięki temu będę mogła zaprezentować swoje prace szerszemu gronu odbiorców. Nadziei z tym związanych jest wiele... czas pokaże co z tego wyjdzie.

Tak więc zapraszam i na werandę i do sklepiku :-)

Hurrrraaaaa !!!!!

I miłego długiego weekendu! (na werandach, tarasach, balkonach itd.)


wtorek, 28 maja 2013

Kiedy kwitnie lawenda...

…Zbieramy ją na suszone bukiety lub suszymy drobne kwiatki.
Ich zapach zatrzymamy najdłużej w lnianym woreczku.
Co prawda do zbiorów zostało jeszcze trochę czasu, ale możemy się już do nich przygotować. Dlatego ogłaszam 

LAWENDOWE CANDY
do 30.06.2013

Nagrodą będzie lniany woreczek z haftem lawendy, oczywiście:)


Wszystkich zainteresowanych proszę o:
  • umieszczenie i podlinkowanie powyższego zdjęcia na swoim blogu
  • komentarz pod postem
  • osoby nie posiadające bloga proszę o podanie meila
Miłej zabawy:)


sobota, 18 maja 2013

Tarasowo-balkonowy szał i lawenda w tle

Czy Wam też tak niesamowicie szybko upływa czas? Dopiero co marudziłam  że zimno, że brzydko, że pomysłów brak... aż tu nagle mamy połowę maja! I to tego zaczyna być w końcu naprawdę ciepło, tak że można ze spokojem zająć się ogrodem i tarasem. Przez niemal wieczną zimę wszystko u mnie budzi się do życia z dużym opóźnieniem więc na dobrą sprawę dopiero teraz zabieram się za sadzenie pelargonii w korytkach i ozdabianie tarasu różnymi innymi roślinkami. Moje córki postawiły w tym roku na surfinie, a jedna z nich ze swojego balkonu robi prawie ogródek warzywny ;-) z pomidorkami i miętą w roki głównej! ;-)

Jak co roku zachwycamy się lawendą i to z wielu względów - bo ślicznie wygląda, pachnie i jakiś taki miły nastrój stwarza.

Dlatego też lawenda pojawiła się na moich nowych woreczkach :-)


Woreczki tradycyjnie szyte w mojej pracowni więc są takie jakie chciałam - delikatne, ze śliczną tasiemką... i haftem oczywiście :-)



I co Wy na to? 

Zastosowanie woreczków - przeróżne! Wszystko zależy od inwencji twórczej :-)

Woreczki można spotkać tu. Serdecznie zapraszam!

Pozdrawiam gorąco!

Do zobaczenia niebawem! 

Kasia

czwartek, 2 maja 2013

Wracam!

Wracam po dłuższej przerwie! :-) Już nie mogłam doczekać się kiedy w końcu będę mogła zasiąść do maszyny!

Ostatnimi czasu zmogła mnie choroba. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Narodziło się w tym czasie parę pomysłów, w końcu bardziej wiosenno-letnich!

Oto pierwsza propozycja "ocieplania" mieszkania :-)





Motylki. Śliczne, kolorowe, zawsze przyprawiające o uśmiech :-)

Co Wy na to?

Do zobaczenia niedługo!

Pozdrawiam
K.


niedziela, 31 marca 2013

Wielkanoc

Życzę wszystkim dużo radości, zdrowia i świętego spokoju :-)

Pięknych (choć śnieżnych) Świąt!!!

Kasia

wtorek, 12 marca 2013

1000!

Wow! Oniemiałam! Właśnie stuknęło 1000! 1000 wejść na mojego bloga! Ojej... Nigdy nie spodziewałabym się czegoś takiego!


Wszystkim odwiedzającym

SERDECZNIE DZIĘKUJĘ !!!! 


Mam cichą nadzieję, że nadal będziecie ze mną :-)

Pozdrawiam gorąco!

Kasia

Inspirowane Hiszpanią

Obiecałam, że powrócę do najnowszego tworu - dalii.

Motyw kwiatowy powstał ze względu na chęć oderwania się w końcu od zimy i ruszeniu w jakieś cieplejsze klimaty. Szukając pomysłu przypomniały mi się przecudowne hiszpańskie hafty białe, czyli na białym materiale mamy biały haft.



Rzecz niesamowicie popularna w XVIII w. ale nadal kusi swym urokiem. Znalazłam gdzieś w czeluściach internetu zdjęcia takiego haftu, ale totalnie pogubiłam się w źródłach, więc przepraszam, ale nie podrzucę linku do oryginalnej strony (jeśli ktoś odnajdzie proszę o kontakt - chętnie podlinkuję).


Zachwycające, prawda?

Na tej podstawie powstały moje dalie.





W pierwszej wersji rzeczywiście biel na bieli, później, jak zwykle pognałam dalej i powstały też inne wersje kolorystyczne.




Miłego dnia!
Lecę zająć się prozą życia... obiadem ;-)

Skandynawska oszczędność

Niesamowita jest skandynawska oszczędność w kolorach i formach. Miałam okazję być kiedyś w tamtych rejonach i przyglądać się temu z bliska: cisza, spokój, biel, odsłonięte okna, prostota.

Dzisiaj na blogu Desiree Ashworth znalazłam coś takiego:



Zdjęcie pochodzi z jeszcze innego bloga.

Ja jestem zachwycona. Niby nic, a tak wiele! Chciałoby się mieć taki domeczek gdzieś nad jeziorem... 

Miłego dnia! 


niedziela, 10 marca 2013

Kwiatki...


Niestety spóźnione, ale szczere: wszystkiego najlepszego Drogie Panie z okazji naszego święta J

Natłok pracy nie pozwolił mi na wcześniejsze zaglądnięcie na bloga więc będę musiała parę rzeczy nadrobić.

Na początek mała zapowiedź tego, co ostatnio wyszło spod mojej iłgy…


Już niedługo nieco więcej na temat nowego wzoru J Mam nadzieję, że spodoba się J

Pozdrawiam weekendowo! 


sobota, 2 marca 2013

Kawa i klucze


Sobotnia poranna kawa, wypita jeszcze zanim wszyscy wstaną, zanim zacznie się cosobotnie ogarnianie domu to coś wspaniałego! Tym bardziej, że słoneczko przygrzewa i zaczyna w końcu pachnieć wiosną.

Nadal nie mogę znaleźć odpowiedniej weny żeby wyszyć coś iście wiosennego, ale zamiast tego pojawiła się inna poduszka :-)


Klucz symbolizuje władzę, powagę, dozór, życie, wierność, opiekę, wyzwolenie, wtajemniczenie, wiedzę, tajemnicę, dyskrecję, rozwagę, ostrożność. Czyli dla każdego coś się znajdzie, ale przede wszystkim klucze potrafią mieć niesamowite kształty. Pamiętanie babcine kluczyki do skrytek, gablot, strychów? Jak tu się nie zachwycać ich zdobieniami?!

Namęczyłam się trochę przy doborze odpowiednich kluczy, ale mam nadzieję, że udało się :-) Co do nici to też kombinowałam jak koń pod górę - stanęło na niciach z połyskiem. 


Kluczowe poduszki są oczywiście w różnych wersjach :-) 


Życzę wszystkim cudownego weekendu! Idźcie na spacer i cieszcie się marcowym błękitnym niebem!