Ojojoj! Ale zrobiła się przerwa w pisaniu!
W takim razie witam po przerwie!
Co u Was słychać? U mnie wiele zmian. Dużo czasu zajęło mi przygotowywanie wesela córki. Wszystko poszło jak z płatka, nawet przedweselne i weselne tycie… tak, tak… próbowanie ciast należy najpierw do przyjemności a potem niestety do koszmarów… przybyło tu i ówdzie… pewnie też to znacie;-)
Ze względu na to, że ilość pasujących na mnie rzeczy w szafie nagle zaczęła się zmniejszać postanowiłam postawić na dietę. Dzięki temu chudnę w oczach (na razie tych wyobraźni) i zaczynam myśleć o… ciepłych bułeczkach i własnoręcznie pieczonych chlebach… mmm…. Lubicie taki chleb z chrupiącą skórką? Taki pięknie brązowy? Taki chleb musi mieć w domu swoje miejsce!
Mój pierwszy chleb wg dietetycznego przepisu upiekłam, i będę przechowywała w specjalnym miejscu.(do konsumpcji niestety tylko 2 kromeczki dziennie:( - pierwszy krok na drodze do smukłej sylwetki, od czegoś trzeba zacząć)
Zapraszam więc na prezentację mojej nowej „produkcji”! Woreczki na pieczywo J
Świetna sprawa bo chleb nie wysycha tak szybko jak zwykle.
Podoba się? Proszę o jakieś komentarze i sugestie J Chętnie wplotę je w swoją pracę.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda mi się dzielić z Wami pomysłami częściej niż ostatnio
- Kasia
W takim razie witam po przerwie!
Co u Was słychać? U mnie wiele zmian. Dużo czasu zajęło mi przygotowywanie wesela córki. Wszystko poszło jak z płatka, nawet przedweselne i weselne tycie… tak, tak… próbowanie ciast należy najpierw do przyjemności a potem niestety do koszmarów… przybyło tu i ówdzie… pewnie też to znacie;-)
Ze względu na to, że ilość pasujących na mnie rzeczy w szafie nagle zaczęła się zmniejszać postanowiłam postawić na dietę. Dzięki temu chudnę w oczach (na razie tych wyobraźni) i zaczynam myśleć o… ciepłych bułeczkach i własnoręcznie pieczonych chlebach… mmm…. Lubicie taki chleb z chrupiącą skórką? Taki pięknie brązowy? Taki chleb musi mieć w domu swoje miejsce!
Mój pierwszy chleb wg dietetycznego przepisu upiekłam, i będę przechowywała w specjalnym miejscu.(do konsumpcji niestety tylko 2 kromeczki dziennie:( - pierwszy krok na drodze do smukłej sylwetki, od czegoś trzeba zacząć)
Zapraszam więc na prezentację mojej nowej „produkcji”! Woreczki na pieczywo J
Świetna sprawa bo chleb nie wysycha tak szybko jak zwykle.
Podoba się? Proszę o jakieś komentarze i sugestie J Chętnie wplotę je w swoją pracę.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda mi się dzielić z Wami pomysłami częściej niż ostatnio
- Kasia
mmmm kocham ciasta :D zarówno piec jak i jeść...
OdpowiedzUsuńdobrze, że wesele córki się udało ;) najlepszego Młodej Parze!
a woreczki świetne, bardzo fajny pomysł :)
no te woreczki są rewelacyjne, u mnie jak leży w woreczku to po jednym dniu nadaje się dla królików ( dobrze że mam komu go oddawać ;) )
OdpowiedzUsuńdzisiaj widziałam w jakimś katalogu też takie woreczki na bagietki ;)
Piękne te woreczki!! Mi się marzą takie z szarego, grubego, takiego "zgrzebnego" lnu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
dobrze się składa, bo akurat upiekłam bułeczki!
OdpowiedzUsuńpomysł na woreczki - rewelacja!
Pozdrawiam
Aga
Mi tez sie podoba. Czy mozna sie inspirowac?
OdpowiedzUsuń