niedziela, 19 stycznia 2014

Złota naszywka - potrzeba matką wynalazku.

Na samym początku, kiedy zakładałam bloga, jego nazwa miała brzmieć : ATELIER HAFTU- CZYLI SKĄD SIĘ BIORĄ POMYSŁY. Ale zaczęłam się obawiać że kiedyś zabraknie mi pomysłów, że nie będę miała inspiracji, i co wtedy?

Na szczęście co chwilę mam jakieś pomysły, bo coś mnie zainspiruje lub coś jest potrzebne. Każda z Was zna ten stan twórczego nakręcenia:). Wiem, bo odwiedzam wasze blogi.
Tym razem zainspirowały mnie czarno-złote kolekcje ubrań na witrynach sklepowych. Hmmmmm - pomyślałam- coś mi świta.
Przecież mam stary płaszczyk, kurteczkę, która mogę "odświeżyć" !!!!!
Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Przeprosiłam się ze starym płaszczykiem, wyczyściłam go (bo wisiał kilka dobrych lat w starej szafie na strychu) i naszyłam dopiero co zrobione naszywki ze złotym haftem. 




Naszyłam je w kliku miejscach na płaszczyk. Chciałam naszyć więcej z przodu, z tyłu, na czarnej torbie,...i jeszcze w kilku miejscach, ale moje córki-recenzentki , stwierdziły że będę wyglądała jak choinka:(
No cóż, dałam się przekonać, choć niechętnie:(.

A płaszczyk wygląda tak:



Jak myślicie: poszaleć jeszcze troszkę, czy wystarczy to co jest? Do tego płaszczyka ubieram czarną czapkę, toczek ze sztucznego futerka.I czuję się cudownie.
Kasia.





8 komentarzy:

  1. Fantastyczny pomysł,płaszczyk wygląda bardzo orginalnie i co najważniejsze jest niepowtarzalny.super,chyba bym niczego więcej nie dodawała(do naszycia )pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu droga piękne czym ty mnie jeszcze zaskoczysz i zadziwisz ale fajnie będzie - bynajmniej w tym momoencie wróciłam w młode lata - dziękuję kochana - naszywki są cudne i śliczne .........ech...... babcia marii śle ci ogromne buziaki :):):) Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne. Myślę że zawsze ma się młode lata:) Siedzą w kąciku naszej głowy i wyrywają się na wagary:))))) Oby jak najczęściej!!!Nieprawdaż? Ślę pozdrowionka.

      Usuń
  3. faktycznie chyba już wystarczy ;) a wygląda bardzo ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja bym dała jeszcze wzdłuż suwaka:) jak Ci się podoba to szalej, a co!
    Keepthemoments.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny i oryginalny płaszczyk :)
    Mnie też się wydaje, że tyle naszywek wystarczy

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne naszywki i taka ilość jest w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń