Idąc za ciosem, szukałam jeszcze czegoś konkretnego.
Jako niepoprawna romantyczka ale zarazem konkretna kobita, chodziło za mną coś....coś...no własnie TO!
Niby czarne ( smutne), niby białe ( sterylne) ale z charakterem i zarazem takie słodziaskie:)
Połączyłam czarno-białe paski z romantyczną różą i styl "shabby chic"
i od razu w oczach miałam jeszcze COŚ.
A jest to CAMEA!!!!!
To nie koniec czarno-białej kolekcji!!
Niespodzianka przed Wami!
Kasia
Obłędne! Dobrze, przyznam się-na łóżku mam ok 15 poduszek. I te prace wzmagają moje chcenie, bo pasiaków jeszcze nie mam (a mam krowie serce, psa, brzozy, łosia i inne...:)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie i wysmakowane prace! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo wow! to ja też taką chcę!!!!
OdpowiedzUsuń- Aga
Ta druga tez jest piekna.
OdpowiedzUsuńWspaniałe poduszki! Właśnie urządzam salon w nowym mieszkaniu i szukałam inspiracji. Znalazłam to co przez cały czas chodziło mi po głowie. Kupuję bez wahania!!!! CAMEA jest piękna!.
OdpowiedzUsuń