A ponieważ zakochana jest w turkusie i tapetach ze wzorem adamaszkowym, ucieszyłam się na takie zlecenie:). jak Wam się podoba mój nowy produkt?
Oczywiście poszerzyłam tą kolekcję o inne kolory.
Nie wiem czy to pogoda, czy inne czynniki wpływają na to, ale mam wenę:).
Już niedługo przedstawię moją kolejną kolekcję.
Tym razem pochłonął mnie styl SHABBY CHIC.
Z haftem na pierwszym planie, oczywiście.
Kolory są obłędne, choć turkus przemawia do mnie najbardziej:) Może ja również znajdę na taką podusię miejsce na mojej kanapie?;)
OdpowiedzUsuńi co tu dużo mówić... pasują idealnie! :D jak dorwę się do aparatu to podeślę parę zdjęć z M2
OdpowiedzUsuń- to ja, odbiorca prototypu poduszek :D
Piękne!! No i czekam na nowości shabby chic:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
To ciekawe, ale jeśli córka urządza się w tych kolorach, to mamy zbiezne gusta, bo ja też postawiłam na pomarańcz, błękit i czerń:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne!
ooo! pokrewna dusza! u mnie: biel, popiel, turkus, czerń, odrobina fioletu/fuksji! i nikt mi nie powie, że to nie są piękne zestawy kolorystyczne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Madlen
- córka Kasi :-)
Dokładnie! Czasami to co dziwne w ciekawy sposób się dopełnia :)
UsuńPozdrawiam