Czy Wam też tak niesamowicie szybko upływa czas? Dopiero co marudziłam że zimno, że brzydko, że pomysłów brak... aż tu nagle mamy połowę maja! I to tego zaczyna być w końcu naprawdę ciepło, tak że można ze spokojem zająć się ogrodem i tarasem. Przez niemal wieczną zimę wszystko u mnie budzi się do życia z dużym opóźnieniem więc na dobrą sprawę dopiero teraz zabieram się za sadzenie pelargonii w korytkach i ozdabianie tarasu różnymi innymi roślinkami. Moje córki postawiły w tym roku na surfinie, a jedna z nich ze swojego balkonu robi prawie ogródek warzywny ;-) z pomidorkami i miętą w roki głównej! ;-)
Jak co roku zachwycamy się lawendą i to z wielu względów - bo ślicznie wygląda, pachnie i jakiś taki miły nastrój stwarza.
Dlatego też lawenda pojawiła się na moich nowych woreczkach :-)
Woreczki tradycyjnie szyte w mojej pracowni więc są takie jakie chciałam - delikatne, ze śliczną tasiemką... i haftem oczywiście :-)
I co Wy na to?
Zastosowanie woreczków - przeróżne! Wszystko zależy od inwencji twórczej :-)
Pozdrawiam gorąco!
Do zobaczenia niebawem!
Kasia
Cudne!:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne woreczki:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWoreczki śliczne!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie i estetycznie wykonane. Aż czuje się lawendę w sercu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie